Więc co to airsoft?
Genezę totalnie olewam, bo nie zamierzam nikogo wprowadzać tutaj w błąd, a są pogłoski o niepełnej wiarygodności tych legend, jak to airsoft rozwinął się po II wojnie światowej w Japonii.
Whatever.
Po prostu ktoś to wymyślił i jakoś to przylazło do Polski, będzie prościej.
Airsoft, asg, ersoft, szczylanie - zwał jak zwał.
Przerwa na małe fap fap - tak wygląda dopieszczona replika airsoftowca.
Prawda, że ładniejsze od kosmicznych markerów do paintballa? (no offence)
Jest to hobby (spory o to czy to sport, czy jakieś zboczenie czy po prostu zainteresowania trwają) polegające na zabawie replikami karabinów, pistoletów, a nawet granatników (aww yiss) poprzez napierdzielanie z nich plastikowymi kulkami 6mm (są też 8mm no ale nie szalejmy, właścicieli takich replik w naszej ojczyźnie da się policzyć na palcach jednej ręki) w wyznaczonych wcześniej graczy drużyny przeciwnej. Oczywiście wszystko w okularach ochronnych z atestem !Dostałeś? Rąsia do góry, czerwona szmata na łeb i wracamy na respa (nie mówcie, że nie wiecie co to, każdy kiedykolwiek w jakąś grę grał). Dalsza część to już umowne zasady takie jak gra z medykiem, jakieś określone systemy trafień bardziej skomplikowane niż typowa lekcji fizyki w liceum.
Ale strzelanie to nie wszystko, do tego dochodzi to co tygryski lubią najbardziej, czyli sprzęt. O tak, w cholerę sprzętu, bo przecież co może być lepszego od biegania kilku godzin w lesie z karabinem? Bieganie w lesie kilka godzin z karabinem i pełnym oporządzeniem.
To tak ogólnie o tej świetnej zabawie. W następnych postach skrobnę coś więcej o rodzajach rozgrywek.
See ya.
A tak wygląda statystyczny airsoftowiec.
Jak widać w tym sezonie najmodniejsze jest oporządzenie w multicamie oraz spodnie
combat pants z ochraniaczami na kolana zamiast starych, oklepanych nakolanników.
Do tego gustowna czapka w coyocie i obwieszona emka, o dziwo bez akcesoriów
wielkiego magpula.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz